Дата: 13-08-2011 | 17:25:57
WiaczesBaw Kuprianow
Pamici WBadimira Buricza
CaBy kraj
zasBonity pBotami –
ni przej[, ni przejecha.
Na pBotach pisze
poeta Buricz
odcitym jzykiem –
1000 razy –
nie czekajcie,
mnie nie bdzie,
10000 razy –
nie wypatrujcie,
mnie nie ma,
100001 razy –
nie szukajcie,
ja nie istniaBem.
Pisane krwi z |yB
prawie si nie rу|ni
od pisanego
krwi z ttnic.
21. 07. 2006, Antwerpia
* * *
Poeta Giennadij Aleksiejew
trzyma w rkach swoj ksi|k
jak maleDkie dziecko
i kartkuje
przyszBe lata.
Mdry czytelnik
powiada:
– Nie staraj si tak bardzo,
ksi|ka uro[nie
i o tobie
nawet nie wspomni!
Do[wiadczony
czytelnik.
21. 07. 2006, Antwerpia
Pragnienie
DzieciDstwo
studnia wieczno[ci
MBodo[
studnia przyszBo[ci
DojrzaBo[
studnia dzieciDstwa
Staro[
Byk wody
Ostatni dzieD
Trzeciego dnia
wrуciB goBb
na ark Noego
z bomb w dziobie
Jeszcze nie ma ziemi
ale ju| jest
powietrze
* * *
Na wiosn
dziecice gBosy
rozlegaj si
po caBym
[wiecie.
Dolatuj
do odlegBych
gwiazd
i, odbiwszy si,
wracaj
na ziemi
pуznym jesiennym
echem:
tak
zaczyna si
[nieg.
* * *
SBowem
wstrzymywali sBoDce
na czas bitwy.
A my przez caBe |ycie si trudzimy
poszukujc sBowa,
ktуre wstrzyma wszystkie bitwy
w imi |ycia
pod tym
posBusznym sBoDcem.
* * *
Czekajc
na pBomienne |ycie
odwa|nie
[pi bohaterzy
w pudeBku
zapaBek
Chwilowe rado[ci
Nastaje
wiosna ludzko[ci:
wszyscy chc
chodzi po zielonej trawce
nikt nie chce
ora i sia.
Nastaje
poranek ludzko[ci:
wszyscy chc
dostawa listy miBosne
nikt nie chce
roznosi poczty.
Nastaje wieczno[:
wszyscy woBaj –
chwilo
trwaj!
Nikt wicej
nie chce
marnowa
swojego czasu.
* * *
Popatrz przez okno na jesieD
na przelotne wspуBzawodnictwo
rudych zBotych wiecznozielonych
popatrz na powolne
odchodzenie lata
przez swoje
przez cudze okno
przez okno wizienia
szpitala
domu wariatуw
Milczenie
My milczymy
|eby nie naruszy
milczenia
Wy milczycie
poniewa|
ju| wszystko powiedzieli[cie
Oni milcz
poniewa|
nie maj nic do powiedzenia
Porozmawiajmy
o czym
tak dBugo milczeli[my
Zmiech
Zmiej si z siebie
bo sBysz
jak [miej si
z nas
z nas [miej si
bo widz
z czego
[miejemy si my
najsmutniejszy
jest ten kto chce
[mia si
ostatni
to [mieszne
czeka
tak dBugo
PBacz
PBacz
poniewa| nikt
nie widzi
pBacz
poniewa| nikt
nie sByszy
pBacz
poniewa| Bzom
si nie wierzy
pBacz
poniewa| wszystko
minie
nawet
pBacz
Tajemnica dwu oceanуw
Pacyfik chce wej[ do Atlantyku
jak w tym przypadku mu wadz
obie Ameryki
zbyt wski KanaB Panamski
zbyt pBytka Cie[nina Magellana
zbyt zimno patrzy
na obydwa
Ziemia Ognista
Wolno koBysze
pуBkulami oceanуw
kula ziemska
Atlantyk
rad by podarowa
Pacyfikowi
swoj Atlantyd
Pacyfik chce
by coraz bardziej
Wielki
Pami o potopie
przyprawia je
o zawroty gBowy
Ernst Barlach – rzezba leccego anioBa
Tragicznie nieaerodynamiczny
wszystkie wichry wieku
przechodz przez
jego twarz
AnioB w wojskowym pBaszczu
AnioB w szpitalnym szlafroku
Konieczne s liny
|eby nie runB na ziemi
Konieczne sklepienie [wityni
|eby si nie wzbiB
Gьstrow, 1972
Oaza czasu
Na pustyni przestworzy
oaza czasu
przejrzyste zrуdBo
natchnienia
patrzymy weD
jak w lustro
wypijamy to
co widzimy
|eby mie siBy
i[
tam
gdzie nie ma na co patrze
ChiDski motyw
nie wpisuj si
w ramy
pogodnych
pejza|y
wiatr
zmiata z gуr
ton
w morzach i rzekach
chwytam si pdzla
i nikn
w niebie
Вячеслав Куприянов, 2011
Сертификат Поэзия.ру: серия 1109 № 88688 от 13.08.2011
0 | 1 | 3101 | 17.11.2024. 15:35:39
Произведение оценили (+): []
Произведение оценили (-): []
Тема: Re: Стихи на польском - перевел Збигнев Дмитроца Вячеслав Куприянов
Автор Вячеслав Куприянов
Дата: 13-08-2011 | 17:26:57
прошу прощения за искажение знаков.