
Ясный лик неба покрыт пеленою,
Первой охвачен весенней грозою,
Дождь налетает с шумом ужасным,
След на песчаной тропе его страстный,
Так, с решета, в землю падают зерна,
Погода златая вновь солнцу покорна,
Только спадают, листвой шелестя,
version two
Здравствуйте,Валерий!
Есть пара замечаний : Кто автор? Не Вы ли?
И ещё : ударения-то хотя бы в окончаниях строк не лучше ли сохранить польские?
С уважением, ЛБ.
Już odpowiedziałem na to pytanie, gdy tylko je zadałeś. Niestety, nie pamiętam nazwiska autora. Nic na to nie poradzę.
Oryginał wiersza "Wiesenna burza":
Nieba się jasny błękit zachmurza
Zabrzmiała pierwszа wiosenna burza,
I deszcz przyleciał z szumem, rzęsisty,
Ślady w alejach żłobiąc piaszczystych.
Jak by kto ziarnem sypnuł z rzeszota,
I znуw pogoda słoneczna, złota.
Tylko z szelestem spadae jeszcze,
Z lipy stuletnej kroplisty desczu.
Niestety nie pamiętam nazwiska autora